[Tokyo - stolica Japonii. Obecnie miasto najbardziej zaludnione na świecie - liczy sobie ok. 31-35mln mieszkańców. Tak jak Londyn, jedno z nielicznych miast nie do końca opanowanych przez zombie.]
Offline
Przechodząc obok zatrzymałem się i zamyśliłem.
[Niesamowite państwo. Tak szybko i skutecznie wybiło się z ruin. Kubańczycy nie mieli tyle szczęścia...]
Offline
W zasięgu twojego wzroku nie znajduje się wielu ludzi. Widzisz paru biedaków siedzących po kątach, co jakiś czas nielicznych przechodnich. Po mieście snują się dźwięki ulicznych grajków krzyżujących się z bilbordami reklamowymi.
Kiedy ty się zamyślałeś, zakapturzony mężczyzna potrącił Cię przypadkiem po czym zaczął uciekać.
Offline
Nie chcac wszczynac poscigu westchnalem i usiadlem na ziemi.
Offline
Wzdychając postanowiłem wziąć to na logikę. Przywiązałem rączkę noża do swojej ręki (liną ofkorz) i rzuciłem w kierunku tego znajdującego się dalej.
Offline
Strzeliłeś mu w klatkę piersiową zabierając 10HP. M.Zombie 1 upadł, a drugi skoczył na Ciebie, wywalając Cię na ziemię, dzięki czemu ubyło Ci 5HP.
Offline
Pociągnąłem za linkę w nadziei, że albo wróci sztylet raniąc zombie który mnie obalił, albo wróci cały zombie i obali obalającego mnie.
Offline